Wyjazdy do wypalanych traw dominują w strażackich statystykach z ostatnich dni. Tylko wczoraj gaśniczy z Państwowej Straży Pożarnej z Raciborza oraz ochotnicy z powiatu raciborskiego interweniowali w kilku takich zgłoszeniach. Najpoważniejsze dotarło z Rud z Kolonii Renerowskiej. Strażacy myśleli, że zadymienie to wynik płonącego lasu:
Do akcji wyjechało łącznie 5 zastępów straży – wylicza Roland Kotula. Gaśniczy wyczulają mieszkańców i spacerowiczów na możliwe zagrożenie pożarowe. Ścioła leśna w Nadleśnictwie Rudy Raciborskie jest sucha. Dziś ma około 13 procent wilgoci. Nawet dozorowane wypalanie z łatwością może przenieść się na zalesiony teren.
Brak komentarzy