Oberwanie chmury nad powiatem krapkowickim. Intensywne opadu deszczu, a potem grad zalały m.in. izbę przyjęć w szpitalu, drogi i place zabaw. Ulewa zaczęła się po godzinie 15.00 i trwała około godziny. W Gogolinie wichura powaliła na drogę drzewo, ruch odbywał się wahadłowo. – Strażacy interweniowali ponad 40 razy – mówi Lucjan Lubaszka ze straży w Krapkowicach.
Obecnie trwa szacowanie strat, które wyrządził żywioł.
Całodobowo działa numer Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego: 663 736 399.
Ulewa wyrządziła szkody również w gminie Strzeleczki, Steblowie oraz na drodze Malnia – Chorula. W działaniach brało udział 19 zastępów straży i prawie 90 strażaków. Sytuację na bieżąco komentował wczoraj starosta krapkowicki – Maciej Sonik:
– Trwa jedna z największych ulew w ostatnich latach na terenie powiatu krapkowickiego. Rozpoczęła się o godzinie 15:30. Potem przyszedł grad. Wiele miejsc jest zalanych. Wstrzymaliśmy na chwilę pracę Izby Przyjęć w krapkowickim szpitalu. Trwa ponad dwadzieścia interwencji straży pożarnej na terenie powiatu krapkowickiego – przede wszystkim w Krapkowicach, ale też w Januszkowicach i Żywocicach. Wiele miejsc zostało zalanych. Przewróciło się również drzewo w Gogolinie na drodze wojewódzkiej 409. Natomiast przez wiele dni będziemy szacować straty, bo plac Eichendorffa, wiele mieszkań i miejsc użyteczności publicznej, zostało zalanych – mówił starosta. Zdjęcia pochodzą z profilu starosty krapkowickiego:
Brak komentarzy