
W jednym z mieszkań na terenie Jastrzębia-Zdroju o mały włos nie doszło do tragedii, która mogła zakończyć się dramatycznie dla maleńkiego dziecka. Jastrzębscy policjanci otrzymali niepokojące zgłoszenie, z którego wynikało, że 30-letnia kobieta będąca pod wpływem narkotyków, sprawuje opiekę nad swoim kilkumiesięcznym dzieckiem. Funkcjonariusze natychmiast udali się pod wskazany adres, by zweryfikować te informacje i upewnić się, że maluchowi nic nie grozi.
Po wejściu do mieszkania mundurowi zastali kobietę trzymającą dziecko na rękach. Już na pierwszy rzut oka było widać, że znajduje się ona w stanie silnego pobudzenia – zachowywała się chaotycznie, miała problemy z utrzymaniem równowagi i kontaktu z rzeczywistością. Policjanci błyskawicznie zareagowali, zabezpieczając dziecko i zapewniając mu bezpieczeństwo. W trakcie interwencji potwierdzono, że matka rzeczywiście znajduje się pod wpływem środków odurzających.
W mieszkaniu przebywał również dziadek dziecka, który – jak się okazało – był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie aż 2 promile alkoholu, co całkowicie wykluczało możliwość, by mógł przejąć opiekę nad wnukiem. W tej sytuacji, w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo dziecka, funkcjonariusze skontaktowali się z jego babcią. Kobieta natychmiast przybyła na miejsce i za zgodą służb przejęła opiekę nad maluchem.
Podczas przeszukania mieszkania policjanci znaleźli również środki odurzające, które najprawdopodobniej należały do 30-latki. . Za posiadanie narkotyków oraz narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia grozi jej kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Sprawą zajmie się teraz sąd rodzinny oraz prokuratura. Policja apeluje do mieszkańców, by reagowali na wszelkie sytuacje, w których dzieci mogą być narażone na niebezpieczeństwo — szybka interwencja może zapobiec tragedii i uratować zdrowie lub życie najmłodszych.
Brak komentarzy