Transporty wapna, cementu, mebli, osuszanie budynków i ciężka praca nad odbudowaniem własnego dobytku. Tak wygląda sytuacja w Dobieszowicach w niecały tydzień po gwałtownych ulewach. Mieszkańcy proszą o wsparcie.
Stary są spore, potrzeba też dużo czasu, aby wszystko wróciło do normy. Przypomnijmy, w ubiegły piątek po dwudniowych ulewach ulica Górna w Dobieszowicach zmieniła się w rwący potok i zalała 30 posesji.
Mieszkańcy Dobieszowic nie załamują rok i od razu wzięli się do pracy. Sołtys Krystyna Linek mówi, że wiele udaje się zrobić dzięki wsparciu otrzymywanemu z różnych stron.
Pomoc mieszkańcom Dobieszowic będzie potrzebna także w najbliższym czasie. Mile widziana jest odzież, koce, pościel, meble, artykuły gospodarstwa domowego oraz środki czystości. Powiat krapkowicki za pośrednictwem wojewody będzie składał wniosek o dodatkowe środki na przeprowadzenia niezbędnych prac
Brak komentarzy