Nie było molestowania i pornografii w raciborskim poprawczaku. Prokuratura przedstawiła wyniki śledztwa, które przeprowadziła po serii anonimowych donosów.
Przesłuchano dyrekcję oraz młodzież. W raporcie nie ma mowy o fikcyjnym zatrudnianiu pracowników, molestowaniu wychowanków i rzekomych nadużyciach. Dyrektor Zakładu Poprawczego i Schroniska dla Nieletnich w Raciborzu Grzegorz Bulenda, złożył już do prokuratury zawiadomienie w sprawie rozpowszechniania nieprawdziwych informacji.
W mailach, które otrzymała prokuratura podane były bardzo szczegółowe dane m.in. nazwiska konkretnych pracowników. W raciborskim poprawczaku przebywa obecnie 50 wychowanków, w wieku od 13 do 21 lat.
Brak komentarzy