Podawane kilka tygodni temu dane wskazują na to, że Hiszpanie wykonali 40% zbiornika. Wraz z zaliczkami dotychczasowemu wykonawcy wypłacono 450 mln. – Trwają rozmowy z Dragadosem odnośnie końcowego rozliczenia, jednocześnie podpisywane są umowy z podwykonawcami, którzy będą realizowali zadania do wyłonienia nowego wykonawcy Zbiornika – usłyszeliśmy kilka dni temu od Witolda Krochmala, dyrektora Biura Koordynacji Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej Dorzecza Odry.
Nowy wykonawca zbiornika może być znany już w połowie roku, dyrektor Biura mówi, że będzie to czerwiec lub lipiec. Czy będzie drożej? To więcej niż pewne. W kuluarach mówi się o kwocie 1 mld 200 mln, może nawet o 100 mln drożej. Jaka cena będzie to ostatecznie, pokaże nowy przetarg. Przypomnijmy, że deklarowana pierwotnie przez Dragados cena to 930 mln złotych. Później sukcesywnie ta kwota rosła.
– To będzie przetarg nieograniczony. Zgodnie z procedurami, chcemy najpierw przygotować projekty wykonawcze, potem dopiero ogłosić przetarg – mówił kilka tygodni temu w Kuźni Raciborskiej wiceminister środowiska, Mariusz Gajda.
Bank Światowy w pełni zaakceptował nowe warunki budowy zbiornika, który przed wielką wodą ma ochronić mieszkańców 3 województw: śląskiego, opolskiego i dolnośląskiego. – Ten czas jest czasem, który wpłynie na wydłużenie budowy, niestety jednak z Dragadosem nie było żadnej możliwości skończyć budowy na normalnych zasadach – dodaje Witold Krochmal:
Podawane oficjalnie terminy zakładają, że zbiornik będzie gotowy w 2019 roku. Czy tak będzie?
Brak komentarzy