40 dzieci podróżowało autokarem jadącym znad morza do Dąbrowy Górniczej. Pojazd stanął w płomieniach na autostradzie A4, na wysokości Góry św. Anny, w kierunku na Katowice. Na szczęście nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Autobus spłonął doszczętnie. Straty wyceniono na 200 tys. złotych.
Podjęto ewakuację dzieci i ich opiekunów, zaraz po pojawieniu się pierwszych kłębów dymu. Do jednostki m.in. w Krapkowicach, zgłoszenie o pożarze pojazdu wpłynęło nieco po godzinie 19.00.
Brak komentarzy