Wyjątkowo groźna substancja, która wywołuje objawy neurologiczne. Dopalacz o nazwie “Mocarz” zbiera żniwo. W szpitalach na terenie województwa śląskiego, leży co najmniej 150 osób, które są hospitalizowane po zażyciu nieznanej substancji. Trwają badania toksykologiczne składu.
Podana liczba 150 osób to stan na wczorajszy wieczór, liczona jest od czwartku. W sobotę Śląska Policja zatrzymała dwie osoby mające związek z dystrybucją środka na terenie województwa. Jak usłyszeliśmy w komendzie w Katowicach, kolejne zatrzymania miały miejsce wczoraj. Sprawa jest wyjątkowo dynamiczna.
Jest też potwierdzony przypadek zatrucia z Raciborza. Dopalacze zażył młody człowiek, który trafił do szpitala. Policja potwierdza interwencję w sobotę (11.07) wieczorem na ulicy Londzina. Mundurowi asystowali pogotowiu, ponieważ młody człowiek był agresywny. To jednak prawdopodobnie nie jedyna ofiara środka w naszym powiecie.
Mocarz ma postać zielonego suszu roślinnego przeznaczonego do palenia. Wstępne badania wykryły w nim kanabinoidy. Efektem zażycia są m.in.: zmiana nastroju i samopoczucia, błogostan, euforia, halucynacje, czasami depresja, apatia i urojenia. Następuje wzrost ciśnienia krwi, tachykardia, przekrwienie gałek ocznych, zaburzenia koordynacji ruchowej, zawroty głowy, zaburzenia uwagi, wysuszenie śluzówek.
Brak komentarzy