Mieszkaniec Żor padł ofiarą oszusta oferującego zatrudnienie zagranicą. 44-latek wyszukał w sieci ofertę pracy w Niemczech na budowie. Wyjechał i stawił się w wyznaczonym miejscu na spotkanie. Ofertowanej w ogłoszeniu pracy żorzanin nie dostał, stracił za to tysiąc złotych.
Po przyjeździe na miejsce, Polakiem zajął rzekomy syn pracodawcy. Mężczyzna zawiózł 44-latka do Berlina, a następnie do pensjonatu, w którym nowy pracownik miał mieszkać. Gdy wręczył mu klucz do pokoju i pobrał zaliczkę na pierwszy miesiąc pobytu w wysokości 250 euro – zniknął.
Gdy pokrzywdzony wszedł do hotelu zorientował się, że został oszukany. Utwierdził go w tym przekonaniu zarządca pensjonatu, który podszedł do niego z kartką papieru, na której widniała informacja, że w rejonie działają internetowi oszuści. Niestety ani po synu pracodawcy, ani po nim samym próżno 44-latkowi było szukać śladu, obaj zniknęli, a pokrzywdzonemu pozostało jedynie wrócić do kraju i zgłosić sprawę policji – podaje żorska komenda.
Policjanci z Żor apelują o czujność i rozwagę przy wyborze ofert.
Brak komentarzy