Mieszkańcy raciborskiej dzielnicy Brzezie od wielu lat doświadczają uciążliwości związanych z sąsiedztwem wysypiska śmieci oraz firmy Empol, która zajmuje się przetwarzaniem odpadów. W ostatnim czasie problemy przybrały na sile, głównie ze względu na odór, który mocno komplikuje życie tutejszej społeczności. Mówią Adam Witecki i Roman Majnusz, mieszkańcy ul. Dębicznej:
Mieszkańcy Brzezia o narastającym problemie nieustannie informują właściwe instytucje. Efektów niestety brak:
Zdesperowani mieszkańcy postanowili poprosić media o pomoc w nagłośnieniu sprawy i zorganizowali konferencję, podczas której przedstawili kilka istotnych faktów. Okazuje się, że praktycznie z roku na rok do Brzezia trafia więcej śmieci niewiadomego pochodzenia:
Jak się okazuje, zgodę na przywożenie większej ilości śmieci wydał Urząd Miasta w Raciborzu – informuje pan Grzegorz, mieszkaniec Brzezia:
Według szacunków, z problemem odoru generowanego w Brzeziu może się zmagać nawet tysiąc okolicznych mieszkańców. Jednym z nich jest pan Wiesław, który zwraca uwagę, że nieprzyjemny zapach może być tylko początkiem dużo poważniejszych kłopotów:
I właśnie dlatego mieszkańcom zależy, aby o problemie dowiedzieli się inni mieszkańcy Raciborza:
Niestety, póki co, na te pytania nikt nie chce mieszkańcom Brzezia udzielić odpowiedzi.
Do sprawy będziemy wracać.
Brak komentarzy