Prezydent Mirosław Lenk spotyka się ze związkami zawodowymi mleczarni w Raciborzu. Oddział firmy Zott będzie zlikwidowany z końcem października tego roku. 92 osoby zostaną bez pracy. Mieszkańcy Raciborza stanowią większość – to 60 osób, pozostali dojeżdżają do pracy z regionu, głównie z pobliskich, opolskich powiatów.
M.in. problemy pracownicze będą tematem spotkania władz miasta i powiatu z zarządem firmy Zott z Niemiec. Rozmowy odbędą się w przyszłym tygodniu:
– W tej chwili głównie zajmiemy się szukaniem nowego inwestora. Tutaj są tradycje, tutaj są pracownicy – podkreślał niejednokrotnie prezydent Mirosław Lenk, podczas porannej audycji “Monitor samorządowy”.
– Mogę tylko zdradzić, że jest ogromne zainteresowanie raciborskim rynkiem przetwórstwa mleka. Jeśli tylko Zott nie będzie specjalnie blokował, to jest nadzieja, że dość szybko ten segment produkcji zostanie uzupełniony – dodaje prezydent.
Władze miasta nie znają jeszcze zamiarów firmy Zott odnośnie zabudowań. Nie wiadomo, czy firma będzie blokować majątek, czy też będzie próbowała go szybko zbyć. – Dobrze byłoby, gdyby Zott zdecydował się na szybką sprzedaż, wtedy problem byłby łatwiejszy do załatwienia – komentuje prezydent Lenk.
31 października 2015 roku, czyli trzy lata po przejęciu Spółdzielni Mleczarskiej w Raciborzu – firma Zott zamyka produkcję tradycyjnego polskiego twarogu. Właściciel uznał, że ze względów ekonomicznych produkcja twarogu w tej lokalizacji w dłuższym okresie czasu nie przyniesie korzyści biznesowych – takie uzasadnienie czytamy w oświadczeniu prasowym firmy Zott.
Brak komentarzy