Matka zostawiła 3,5 latka w aucie, na ulicy Dworcowej w Rybniku. Malec – według świadków przebywał w pojeździe około dwóch godzin. W skodzie zamknięte były też dwa małe psy. Chłopczyk był wycieńczony. Wysoka temperatura panująca wewnątrz pojazdu powodowała, że dziecko obficie się pociło – opisuje straż miejska z Rybnika..
– informował Adam Jurasiński z rybnickiej straży miejskiej. Po jakimś czasie przy pojeździe pojawiła się matka dziecka. 47-letnia kobieta twierdziła, że panuje nad sytuacją i że zostawiła syna raptem na parę minut. Z relacji świadków wynikało jednak, że dziecko pozostawione było co najmniej od dwóch godzin. Sprawa trafi do sądu rodzinnego.
Brak komentarzy