foto: KPP Krapkowice
Kobieta zadzwoniła do komendy i powiedziała, że jest bita, po czym sygnał w telefonie się urwał. Dyżurny od razu wysłał do mieszkania posiłki.
Nikt nie otwierał, policjanci wyważyli drzwi. W środku była pijana kobieta i jej dwóch znajomych. Krapkowiczanka przyznała, że sprawdzała skuteczność działania polskiej policji, za to mundurowi wręczyli jej 500-złotowy mandat.
Brak komentarzy