Przy Staszica zorganizowano już 2 duże imprezy, a wczoraj (30.01) wystąpiły tam przedszkolaki. Klub seniora pękał w szwach. Zobaczyć występy dzieci przyszło tyle osób, że ciągle trzeba było dostawiać kolejne krzesła. Na twarzach wszystkich uśmiech, bo jest w końcu miejsce w Raciborzu, gdzie starsze osoby mogą przyjść napić się kawy i przede wszystkim porozmawiać o codziennych sprawach.
Klub powstał w celu aktywizacji seniorów z terenu miasta. Chodzi o to, by wyciągnąć z domu te osoby starsze, które nie działają jeszcze w żadnych organizacjach seniorskich. Jak mówi Krystyna Loch, szefowa tutejszego oddziału związku emerytów rencistów i inwalidów, ma to być miejsce spotkań towarzyskich i radosnego spędzenia czasu:
Klub czynny jest od poniedziałku do czwartku od godz. 10.00 do 13.00. Testowo w lutym prowadzący klub chcą także wyznaczyć jeden dzień, w którym klub będzie czynny w godzinach popołudniowych.
– Planujemy zajęcia również manualne, spotkanie walentynkowe. Chcemy zorganizować – nie wiem czy nam się uda w lutym czy w marcu – biesiadę “Godomy po naszymu” – dodaje Krystyna Loch.
Konkurs na prowadzenie klubu seniora w Raciborzu rozstrzygnięty został na jesieni. Wygrała wspólna oferta Śląskiego Uniwersytetu III Wieku oraz Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów (oddział w Raciborzu). Na działalność klubu na ostatnie miesiące 2016 roku i cały 2017 z magistratu przydzielona została dotacja w wysokości 55 tys. złotych
Brak komentarzy