Pierwszy dzień wiosny od kilkunastu lat w Kuźni Raciborskiej to także dzień debaty oksfordzkiej. Uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących walczą wtedy na argumenty. Po raz pierwszy na czoło wysunięto temat lokalny i to czy młodzi w Kuźni Raciborskiej mają perspektywy do życia i rozwijania się. Temat rodzimy wywołano z okazji 50-lecia nadania praw miejskich Kuźni Raciborskiej.
Zasady debaty oksfordzkiej są proste. Są dwie grupy, które mają różne zadanie. Pierwsza za pomocą argumentów broni tezy, druga próbuje ją obalić za pomocą kontrargumentów.
Uczniów ZSO chwalą nauczyciele, którzy byli koordynatorami. Pedagodzy powiedzieli nam, że debata stała na wysokim poziomie, a argumenty były merytoryczne.
– Debata tegoroczna na bardzo wysokim poziomie. Młodzież potrafiła doskonale wysupłać i te mocne, i te słabe strony, które są w naszej gminie – komentowała Sabina Chroboczek – Wierzchowska, nauczyciel języka niemieckiego w ZSO w Kuźni Raciborskiej:
– Ja jestem bardzo zadowolony. Młodzież bardzo dobrze sobie poradziła. Temat wbrew pozorom nie był taki łatwy – mówił z kolei Arkadiusz Mróz, nauczyciel historii i WOS-u w szkole w Kuźni:
Historia prowadzenia debat oksfordzkich w Kuźni Raciborskiej narodziła się tuż przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. Wtedy honorowym gościem debaty był prof. Jerzy Buzek.
Brak komentarzy