Kilkadziesiąt osób wzięło udział w konferencji popularnonaukowej dotyczącej Marszu Śmierci. Za organizację wydarzenia odpowiedzialne merytorycznie było wodzisławskie Muzeum i tamtejszy urząd miasta. Prelegenci przedstawili najnowsze ustalenia dotyczące przejścia więźniów obozu Auschwitz przez nasz region.
Nazwa “Marsz Śmierci” to termin, który najpierw funkcjonował w obiegu więźniów obozu, a który później wszedł do terminologii historycznej. Odnosi się do ewakuacji osób z niemieckich obozów koncentracyjnych, tuż przed zbliżaniem się frontu. Najdłuższy i największy liczebnie Marsz przeszedł z obozu Auschwitz do Wodzisławia Śląskiego. Trasa liczyła 63 kilometry. 15 tysięcy osób tej wędrówki nie przeżyło.
dr Bogusław Tracz z Instytutu Pamięci Narodowej:
Piotr Hojka, pracownik Muzeum w Wodzisławiu Śląskim:
Wycieńczenie, postepujące choroby i wyjątkowo mroźna zima w styczniu `45 roku spowodowały, że na trasie Marszu więźniowie umierali. Kilka tysięcy osob zginęło dodatkowo podczas masowych ezgekucji. Ponad 800 osób zamorodowano w Rybniku. W kilkunastu miejscowościach znajdziemy pomniki upamiętniające ofiary Marszu.
dr Jacek Lachendro z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau:
Dr Lachendro dodaje, że każda inicjatywa – jak tak w Wodzisławiu – jest cenna, po to by podtrzymać pamięć o ofiarach zbrodni hitlerowskich. Podczas konferencji referaty wygłosili pracownicy Uniwersytetu Śląskiego, Uniwersytetu Adama Mickiewicza, Instytutu Pamięci Narodowej i okolicznych muzeów w: Wodzisławiu, Żorach, Jastrzębiu i Rybniku.
Brak komentarzy