Mężczyzna pracował w oddziale przeróbki mechanicznej. Do wypadku doszło na powierzchni.
Mężczyzna został wciągnięty pod dolną taśmę przenośnika. Prawdopodobnie zajmował się czyszczeniem tego przenośnika. Mówimy prawdopodobnie, bo jak przekazała nam Katarzyna Jabłońska-Bajer z Jastrzębskiej Spółki Węglowej, nie ma świadków zdarzenia:
To kolejny w ostatnich dniach śmiertelny wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice. W ubiegłym tygodniu na poziomie 850 metrów, na podszybiu, zginął młody górnik.
Procedury dla takiego wypadku przewidują dochodzenie przyczyn i okoliczności przez komisję złożoną z członków przedstawicieli: Okręgowego i Wyższego Urzędu Górniczego, Państwowej Inspekcji Pracy i przedsiębiorcy.
Brak komentarzy