Bulwersuje to, co rozegrało się wczoraj (13.03) na ul. Andersa w Pszowie. Kobieta wjeżdżając na parking uszkodziła ogrodzenie apteki, odebrała malucha z placówki i odjechała. Przytomnie zachował się jeden z mieszkańców, który spisał numery tablic rejestracyjnych i zadzwonił po policję.
41-latka nie zaprzeczyła nawet policjantom, że była po kilku głębszych. Powiedziała, że alkohol piła rano (sytuacja miała miejsce przed 15.00). Alkomat pokazał ponad 3 promile.
– Na nieodpowiedzialną matkę nałożono mandat karny za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Dalsze decyzje w tej sprawie podejmie sąd – podają policjanci z KPP w Wodzisławiu Śląskim.
Brak komentarzy