Anna Stuchly – stomatolog, właścicielka gabinetu dentystycznego w Raciborzu, absolwentka I Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Kasprowicza – to przykład, że pasja, odwaga i zaangażowanie prowadzą do sukcesu. Choć dziś kojarzona jest głównie z profesjonalną opieką stomatologiczną, jej historia sięga inspirujących korzeni – i to dosłownie – w domu, gdzie dziecięce zabawy cementem stomatologicznym i narzędziami po dziadku, Wilhelmie Kłosaku, dentysty z Raciborza, w naturalny sposób kierowały ją ku medycynie.
„Dorastałam w domu, gdzie unosił się zapach eugenolu – to był zapach mojego dzieciństwa” – wspomina z uśmiechem.
Dla Anny Stuchly I LO w Raciborzu to nie tylko szkoła – to źródło życiowej energii i inspiracji. Wspomina ją jako „bajkową szkatułkę osobliwości”, miejsce, gdzie rodziły się przyjaźnie, pasje i pomysły na przyszłość.
„To była mieszanka inspiracji – nauczyciele, uczniowie, klimat. Ta szkoła zostawiła w nas coś trwałego – impresję, która niesie nas dalej w życiu” – mówi.
Wśród niezapomnianych wspomnień pojawia się też chór szkolny, który dawał pretekst, by opuścić sprawdzian, ale przede wszystkim był miejscem przyjaźni, muzyki i niezliczonych wspólnych chwil – do dziś jego członkowie potrafią spontanicznie zaśpiewać razem na głosy.
Po maturze Anna rozpoczęła studia na Akademii Medycznej we Wrocławiu. Wyjazd do dużego miasta był wyzwaniem, ale – jak sama przyznaje – „Kasprowicz przygotował ją świetnie”.
„To była szkoła, która nauczyła nas samodzielności. Nikt za tobą nie biega, ale jeśli chcesz coś osiągnąć – musisz działać” – tłumaczy.
Dziś prowadzi własny gabinet, traktując pacjentów nie tylko jako osoby z problemami stomatologicznymi, ale przede wszystkim – jako ludzi.
„Dla mnie to nie tylko zęby. To relacja, zaufanie, przełamywanie lęków i wspólna droga ku zdrowemu uśmiechowi. Staram się, by moi pacjenci czuli się dobrze – nie tylko na fotelu, ale w ogóle.”
Gdy nie przyjmuje pacjentów – podróżuje. Sama. Na skuterze Vespa. We Włoszech.
„Włochy to moja miłość. Jedzenie, ludzie, sztuka, Caravaggio… Kocham każdą ich odsłonę. Jeżdżę tam często – północ zimą, Apulia latem. Najpiękniejsze chwile to te, kiedy jadę sama, przed siebie i po prostu jestem.”
To właśnie styl życia i odwaga w byciu sobą wyróżniają Annę Stuchly – kobietę sukcesu, która nie zapomina o korzeniach, szkole i ludziach, którzy ją kształtowali.
Na koniec rozmowy nie mogło zabraknąć pytania o grudniowy Bal Absolwentów I LO w Raciborzu. Czy Anna Stuchly planuje się pojawić?
„Ależ oczywiście! Może nawet zaśpiewamy chórem coś na bis – to byłoby piękne.”
Anna Stuchly to nie tylko stomatolog – to kobieta, która inspiruje, przywraca uśmiech (nie tylko na twarzach pacjentów) i przypomina, że warto żyć w zgodzie ze sobą.
Link do całej rozmowy z Anną Stuchly: https://youtu.be/CzQDoHJlPMA
Brak komentarzy