28-letnia kobieta zaczęła odprawiać mszę w kościele w Żorach. Kobieta weszła do prezbiterium. Towarzyszyła jej 3-letnia córka. Policjantów zaalarmował proboszcz parafii.
Żorzanka czytała na głos Biblię, śpiewała, nawoływała do modlitwy. W pewnym momencie wspięła się na półkę tuż pod tabernakulum i zaczęła wykręcać żarówki, a następnie miażdżyć je w dłoni – informuje Kamila Siedlarz z policji w Żorach:
Dziecko trafiło pod opiekę rodziny. O losie malca i matki zdecyduje sąd.
Brak komentarzy