Na tę informację mieszkańcy Gogolina czekali od kilku dziesięcioleci. Za niespełna dwa lata może się rozpocząć budowa wiaduktu kolejowego, który w znaczny sposób odciążyłby ruch w centrum miasta. Padły konkretne deklaracje i to z ust ministra odpowiedzialnego za kwestie kolejowe.
Pierwsze kroki w kierunku budowy wiaduktu Gogolin wykonał już w 2008 roku. – Całą estakadę nad torowiskiem będzie realizowało PKP. Udział samorządu województwa to będzie skomunikowanie tego wiadukt z istniejącą drogą 409. Gmina [będzie musiała skomunikować – przyp. red.] z drogą powiatową i drogą gminną, po drugiej stronie wiaduktu – objaśnia Joachim Wojtala, burmistrz Gogolina.
Dzięki wybudowaniu wiaduktu skończy się horror pod szlabanami w centrum Gogolina. Bo choć trudno w to uwierzyć, są one opuszczone na dół przez 8 godzin dziennie. Tak, dokładnie, jedna trzecia doby, to zamknięty przejazd przez centrum miasta.
Z zapowiedzi wynika, że prace projektowe i przeprowadzenie przetargu mogą potrwać 1,5 roku.
Brak komentarzy