Jagoda Gaca podprowadzająca zawodników do linii startowej ROW Rybnik została Miss Startu PGE Ekstraliga. Konkurencja była bardzo silna. Do konkursu zakwalifikowane były 40 dziewczyn z klubów z całej Polski, a do ścisłego finału weszło osiem kandydatek.
-Do finału traktowałam ten konkurs jak zabawę, jednak zobaczyłam, że mam jakieś szanse na wygraną – z uśmiechem przyznaje Jagoda. W finale 21 letnia wodzisławianka zgromadziła ponad 30 tysięcy głosów. Wygrała o włos z Pauliną Pospieszną z E.Kantor Falubaz Zielona Góra, mając nad nią przewagę 1 % głosów.
Żużel to sport niebezpieczny, a tor to nie komfortowy wybieg. To kurz, żwir, palące słońce i nieraz zimny wiatr. Spytana co najtrudniejszego jest w roli podprowadzającej Jagoda Gaca odparła:
Na tor żużlowy trafiła przez przypadek, chciała dorobić sobie jako hostessa. Nie spodziewała się początkowo, że praca będzie się wiązała z podprowadzaniem zawodników na linię startu. Jednak po castingu i złapaniu bakcyla, bardzo szybko zorientowała się, że to zajęcie dla niej. Oprócz niej w grupie podprowadzających ROW Rybnik są jeszcze cztery dziewczyny. Stanowią dobrany skład – wszystkie o podobnej sylwetce, o tym samym kolorze włosów. Jednak jak twierdzi Jagoda, nie ma między nimi rywalizacji i wszystkie bardzo się lubią.
Uroczysta gala i wręczenie tytułu miała odbyć się 14 sierpnia w Gdańsku, jednak ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne, organizatorzy zdecydowali się przesunąć imprezę. Nie jest jeszcze wyznaczony kolejny termin wydarzenia.
Brak komentarzy