Wczorajszy dzień dla strażaków był pełen pracy: najpierw dogaszali pożar w Górkach Śląskich, gdzie przy pomocy kamer termowizyjnych namierzali główne ogniska pożaru. Przypomnijmy, że w akcje gaszenia pożaru w Górkach Śląskich zaangażowano 30 zastępów strażaków z powiatów raciborskiego oraz rybnickiego, a także samoloty gaśnicze typu dromader, które dokonały 10 zrzutów wody. Obszar objęty pożarem zajął około 0,5 ha. Wartość strat materialnych oszacowano na kwotę 5 tys. zł. Przypuszczalnie doszło do podpalenia.
Potem dwukrotnie usuwali kokony os około 9.00 w Kornowacu, a później wieczorem o 20.02 w Prudniku na terenie przedszkola.
W Amandowie na ulicy wiejskiej strażacy odebrali zgłoszenie o pełzającej żmii zygzakowatej. Złapanego węża przewieziono w bezpieczne miejsce.
Na ulicy Czarneckiego w Raciborzu strażacy dostali zgłoszenie o braku kontaktu z 13 letnim chłopcem znajdującym się w mieszkaniu. Na szczęście chwilę później okazało się, że chłopak jednak otworzył drzwi.
Dziś o 2.47 przy ulicy Raciborskiej w Kornowacu doszło do pożarku kurnika. Niestety obiekt spłonął doszczętnie. W środku pomieszczenia znajdowało się 50 sztuk drobiu, którego nie udało się uratować. Straty oszacowano na 3tys złotych. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
Brak komentarzy