Po raz kolejny konni jeźdźcy ruszą w pogoń za lisią kitą. Widowiskowe i przede wszystkim bezkrwawe łowy – święto myśliwych, leśników i jeźdźców na zakończenie sezonu będzie miało miejsce 28 września w Raciborzu.
Ten kto dogoni jeźdźca z ogonem przypiętym do lewego ramienia i go zerwie, wygrywa. Ma też prawo wykonać rundę honorową wokół miejsca pogoni, a za rok sam ucieka jako lis – takie są ogólnie przyjęte zasady Hubertusa -święta jeźdźców konnych, które w Raciborzu będzie zorganizowane już po raz 10. Zaprasza organizator Ludwik Gorczyca:
Zbiórka jeźdźców i koni będzie trwałą od godziny 11:30, o 12:00 rozpocznie się polowa msza dziękczynna, o 13:– wyruszy barwna parada konna ulicami miasta:
Gonitwa za lisem odbędzie się między 13:00 a 14:00. O 15:00 zaplanowano dekorację zwycięzców, do 21:00 będzie trwałą zabawa dla wszystkich.
W Polsce kult św. Huberta, nazywany hubertowinami lub hubertusem, sięga XVIII wieku. Z jego wprowadzeniem związane są dzieje dynastii władców saskich, którzy zasiadali na tronie polskim[5].
Polowanie hubertowskie kończy biesiada myśliwych przy ognisku, bigosie i nalewce. tak będzie też w Raciborzu w ostatnią sobotę września.
Brak komentarzy