Temat samobójstw wśród młodzieży jest trudny, ale wyjątkowo ważny. Jak tłumaczy Maria Froehlich, samobójstwo nie jest nagłym, impulsywnym aktem – to proces. Za każdą próbą targnięcia się na życie stoi ogromne cierpienie i długotrwała walka wewnętrzna.
– Samobójcy to nie osoby, które nie chcą żyć. Oni nie chcą być w sytuacji, w której się znaleźli – podkreśla psychoterapeutka. – W wielu przypadkach do samego końca toczy się walka między wolą życia a pragnieniem zakończenia bólu.
Nie ma jednej przyczyny. Czynników ryzyka jest wiele – od sytuacji stresowych, przez problemy rodzinne, po nadużywanie substancji psychoaktywnych. Wśród najczęstszych powodów wymienia się:
zawody miłosne i przyjacielskie,
poczucie krzywdy, rozczarowania, odrzucenia,
przemoc domową, rozwód rodziców, żałobę,
niskie poczucie własnej wartości,
brak umiejętności psychospołecznych,
niedostateczne wsparcie emocjonalne ze strony najbliższych.
Już od najmłodszych lat kształtujemy w dzieciach zdolność rozpoznawania i wyrażania emocji. Ignorowanie potrzeb dzieci – nawet tak „banalnych” jak sygnał, że są syte – może skutkować osłabieniem kontaktu z samym sobą w przyszłości.
– Jeśli dziecko jest notorycznie niesłuchane, uczy się, że jego potrzeby nie mają znaczenia. To przekłada się na późniejszą trudność w komunikowaniu emocji i problemów – zaznacza psychoterapeutka.
Chociaż depresja często towarzyszy myślom samobójczym, nie zawsze występuje. Co więcej – depresja u młodych osób może wyglądać zupełnie inaczej niż u dorosłych.
– U nastolatków często objawia się drażliwością, agresją, buntowniczością, autoagresją, a także dolegliwościami somatycznymi – mówi ekspertka. – Mogą pojawić się bóle głowy, brzucha, mięśni, problemy z koncentracją i pamięcią, a także wycofanie z życia społecznego.
Najważniejsze jest uważne słuchanie i traktowanie każdego sygnału poważnie. Zdaniem psychoterapeutki, w sytuacjach niepewnych lepiej zareagować zbyt wcześnie niż za późno.
– Nie ignorujmy zmian w zachowaniu dziecka. Konsultacja u specjalisty nie szkodzi – może tylko pomóc – przekonuje.
Słowa mają ogromne znaczenie. Zamiast mówić „weź się w garść” czy „ogarnij się”, lepiej powiedzieć:
„Widzę, że coś się dzieje.”
„Jestem tutaj, możesz mi powiedzieć, co czujesz.”
„Jak mogę ci pomóc?”
„Pójdę z tobą do specjalisty, jeśli chcesz.”
wycofywanie się z życia towarzyskiego,
drażliwość, zmiana nastroju,
rozdawanie osobistych przedmiotów,
planowanie „pożegnań” (oddawanie zwierząt, pisanie listów pożegnalnych),
wypowiedzi typu „za rok mnie tu nie będzie”.
W takich sytuacjach nie należy zostawiać młodego człowieka samego. Gdy istnieje bezpośrednie zagrożenie życia, należy wezwać służby ratunkowe.
Dostępność pomocy psychologicznej i psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży stopniowo się poprawia. Warto skorzystać z następujących źródeł:
Życie Warte Jest Rozmowy – kompleksowy portal oferujący pomoc online, adresy placówek i wsparcie dla rodzin po stracie,
Program “Zapobiegajmy Samobójstwom” – inicjatywa Instytutu Psychiatrii i Neurologii,
Ośrodki Interwencji Kryzysowej,
Poradnie zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży,
Telefony zaufania i czaty pomocowe.
Tematu nie wolno unikać, nawet jeśli dotyczy przedszkolaka. W każdym przypadku należy zbadać sytuację i nie lekceważyć sygnałów.
– Lepiej przeprowadzić niepotrzebną konsultację niż przeoczyć realne zagrożenie – przypomina. – W razie potrzeby można nawet pojechać na izbę przyjęć – to lekarz zdecyduje, czy konieczna jest hospitalizacja.
Tak. Depresja jest chorobą, którą można i trzeba leczyć. Wymaga indywidualnego podejścia, ale jest uleczalna. Należy pamiętać, że w kryzysie psychicznym myślenie człowieka staje się zawężone – trudno dostrzec nadzieję, alternatywę, lepsze jutro.
– To minie. Naprawdę. Nawet jeśli dziś wydaje się, że tak będzie już zawsze – to minie – mówi na zakończenie. – A sięganie po pomoc nie jest oznaką słabości. To odwaga.
Jeśli Ty lub ktoś z Twoich bliskich znajduje się w kryzysie emocjonalnym, nie czekaj. Skontaktuj się z psychologiem, zadzwoń na telefon zaufania lub odwiedź stronę www.zwjr.pl.
Brak komentarzy