Strażacy z Raciborza i Kuźni Raciborskiej uratowali 2-letniego chłopca, który wpadł do studni. Do wypadku doszło podczas zabawy w miejscowości Turze przy ulicy Raciborskiej. Malcowi nic się nie stało, mimo upadku z 4,5 metra. Na dnie była niewielka ilość wody, ale wystarczająca aby zamortyzować upadek – podał Roland Kotula, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu.
Na miejsce prócz straży wezwane zostały policja i zespół ratownictwa medycznego. Strażacy przy użyciu specjalistycznych sprzętów opuścili do studni ratownika, który wydostał dwulatka na powierzchnię. Akcja przebiegła sprawnie. Chłopczyk został zabrany do szpitala na oględziny, ale nic poważnego mu się nie stało. Policja pytana o przyczyny potwierdziła jedynie przypadek. Na temat okoliczności się nie wypowiada.
Brak komentarzy