Co z oświatą w Raciborzu i dlaczego wciąż brakuje na nią środków w budżecie? To pytanie postanowiliśmy zadać w trakcie ostatniej sesji Rady Miasta radnej Ludmile Nowackiej, która od lat angażuje się w sprawy edukacji i lokalnej polityki oświatowej:
Radna od dłuższego czasu zabiega o opracowanie strategii oświaty w Raciborzu, która pozwoliłaby lepiej planować wydatki, inwestycje i rozwój szkół w mieście.
Wydatki na oświatę wciąż rosną, a środki przydzielane przez państwo nie pokrywają w pełni potrzeb – podkreśla Nowacka. – W efekcie samorząd zmuszony jest dokładać do funkcjonowania szkół z własnego budżetu, co ogranicza możliwości inwestowania w modernizację budynków, doposażenie klas czy wsparcie nauczycieli i uczniów.
Radna zwraca uwagę, że w Raciborzu problem finansowania edukacji nie dotyczy tylko wynagrodzeń nauczycieli, choć one stanowią największą część wydatków. – Konieczne są systemowe rozwiązania, które pozwolą na stabilne i przewidywalne finansowanie oświaty, tak aby nie odbywało się to kosztem innych obszarów życia miasta – mówi.
Edukacja to nie koszt, który można ograniczać – podsumowuje Nowacka. – To inwestycja w przyszłe pokolenia, w rozwój miasta i całego regionu. Dlatego będziemy apelować o strategię, która pozwoli Raciborzowi lepiej planować wydatki na szkoły i zapewnić uczniom oraz nauczycielom stabilne warunki pracy i nauki.
Brak komentarzy