Otylia Jędrzejczak – polska pływaczka, mistrzyni olimpijska, mistrzyni świata i Europy – pojawiła się dzisiaj (01.10) w Rybniku. Mówiła o planach i ambicjach na przyszłość, o tym co dał jej sport.
Sporo w tym co mówiła mistrzyni olimpijska było pozytywnego spojrzenia na świat. Można odnieść nawet wrażenie, że to urodzona i wprawiona optymistka. Rano wstaje i od razu myśli o rzeczach dobrych, takie które mogą zmobilizować a nie podciąć nam skrzydła na starcie.
Na najbliższy czas wyznaczane cele to działanie w sporcie ale nie zawodowe. Trenować nie będzie. W tym roku oficjalnie zakończyła karierę. Skupi się na promocji sportu i jego popularyzacji wśród młodzieży
Pytaliśmy też pływaczkę o emocje towarzyszące chwili, w której odbiera się medal olimpijski:
Motto główne to szukać i czerpać szczęście z małych rzeczy. Porażki, które nas spotykają są naturalną konsekwencją. Potrzebne do tego, by gdy upadniemy podnieść się, poddać analizie błędy i iść dalej.
Cenna rada i wskazówka dla młodych. Prócz kariery sportowej inwestować w naukę. Mistrzyni olimpijska ukończyła trzy kierunki a teraz w jej planach jest zrobienie doktoratu.
Brak komentarzy