29-letnia kobieta chciała pod prąd wjechać na autostradę A4 na wysokości Góry Świętej Anny. Na szczęście kobietę w porę spostrzegli patrolujący autostradę policjanci.
Około godziny 13:30 funkcjonariusze zjeżdżając z autostrady na MOP Góra Św. Anny, zauważyli bmw, którego kierowca jechał ”pod prąd” w kierunku wjazdu na autostradę A4. Mundurowi natychmiast zareagowali aby nie dopuścić do niebezpiecznej sytuacji na drodze. Kierujący pojazdem kompletnie zignorował znak zakazu wjazdu i poruszał się dalej w kierunku A4. Dopiero dźwięk policyjnych sygnałów wywołał reakcję. Policjanci zatrzymali bmw, tuż przed pasami ruchu autostrady.
W trakcie kontroli, 29-letnia kierująca tłumaczyła policjantom, że to przez nawigację popełniła błąd. Jak oświadczyła kobieta, na znaki drogowe nie zwracała uwagi. Mieszkanka Norwegii za niestosowanie się do znaku zakazu wjazdu została ukarana wysokim mandatem karnym.
Brak komentarzy