Pasjonaci nurkowania z Kędzierzyna-Koźla biją pierwszy w historii rekord Guinessa i zbierają na leczenie chorego Miłosza Klimczaka, który cierpi na postępujący i nieodwracalny zanik mięśni. Nurkowie wystartowali 3 września z półwyspu Istria. Na pokonanie 450 km pod wodą mają 30 dni. Obecnie są na półmetku wyprawy. – Dystans pokonują przy pomocy podwodnego skutera – mówi Miłosz Klimczak.
Akcję zainicjował Janusz Czachor, można ją wesprzeć kupując symboliczny metr trasy za 1 dolara. Dowolną liczbę metrów można wykupić poprzez stronę https://www.300ktodefy.com/home
Brak komentarzy