fot. profil fb Opolskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt
Nie wiadomo ciągle jak leciwy kundelek znalazł się w studzience kanalizacyjnej, która przykryta była na dodatek betonowym włazem. Wycieńczonego psiaka znaleźli członkowie Opolskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt.
– Kazałam tę betonową płytę ściągnąć, próbować wyciągnąć tego psa. Oni twierdzili, że on się nie rusza, że chwilowo nie daje oznak życia. Urzędnik wezwał weterynarza, z którym mają umowę [urząd gminy – red.], lekarz przyjechał, podał zastrzyk – relacjonuje kobieta, która znalazła psa w studzience.
15-letni kundelek trafił w dobre ręce. Dziś przekazany zostanie pod opiekę właścicielom, którym – jak się okazało – uciekł z posesji. Nie wiadomo, kto chciał wyrządzić krzywdę kundelkowi. Pojawiło się przypuszczenie, że to efekt zabawy dzieci, które widziano w rejonie studzienki przed kilkoma dniami.
Brak komentarzy