Nowy singiel Dawida Podsiadło nosi tytuł “Małomiasteczkowy” i zapowiada trzecią płytę artysty, której premierę zaplanowano na jesień 2018 roku. To długo oczekiwany powrót jedynego polskiego wykonawcy, któremu przez ostatnie piętnaście lat udało się zdobyć dwukrotnie z rzędu certyfikat Diamentowej Płyty przyznawanej za sprzedaż minimum 150 tysięcy egzemplarzy. Właśnie tyle osób kupiło zarówno debiutancką płytę Dawida “Comfort and Happiness” z 2013 roku, jak i jego drugi album “Annoyance and Disappointment” z 2015 roku.
Na pierwszy rzut oka tekst “Małomiasteczkowego” może zostać odebrany jako gorzka krytyka wylansowanego świata wielkiego miasta. Podsiadło wyjaśnia jednak, że miał na myśli bardziej uniwersalny przekaz. “To utwór o przełamywaniu barier, wstydu i szukaniu miejsca w nowej rzeczywistości. Nie mam tu żadnych wniosków. Mam za to wiele spostrzeżeń i przemyśleń, ale jestem jeszcze parę kroków od krytykowania czegokolwiek. Na pewno w niektórych momentach przemawia przeze mnie zazdrość, odzywają się jakieś skamieniałe kompleksy, o których istnieniu przez długi czas nie wiedziałem. To zazdrość o swojego rodzaju beztroskę i – w zależności od perspektywy – albo głupotę, albo odwagę” – tłumaczy wokalista.
Za bogate brzmienie nagrania (jak i całego nadchodzącego albumu) odpowiada uznany producent Bartosz Dziedzic, który w przeszłości pracował między innymi z Moniką Brodką i Arturem Rojkiem. Przyznaje, że razem z Dawidem długo pracowali nad “Małomiasteczkowym”: “Zrobiliśmy dwie zdecydowanie odmienne aranżacje i nie mogliśmy się zdecydować, którą z nich wybrać. Ostatecznie połączyliśmy obie w jeden kawałek. Słychać te cięcia, kiedy kończy się jedna część, a zaczyna druga kompletnie inna – i to nam się bardzo spodobało”. Dawid dodaje, że “Małomiasteczkowy” to jeden z najbardziej wyrazistych fragmentów nadchodzącej płyty. “Cały nowy materiał porusza biodra do tańca, ale ten robi to najbardziej bezczelnie i bezkompromisowo. Czuliśmy z Bartoszem, że takich środków powinniśmy użyć. Że w takiej aranżacji utwór ten zostanie w głowach odbiorców najdłużej”.
Na potrzeby realizacji klipu, Dawid dołączył na jeden dzień do ekipy, która zajmuje się przesadzaniem drzew ze specjalistycznej plantacji w małej miejscowości pod Warszawą i uczestniczył w procesie zasadzenia drzewa w centrum miasta. Autorem pięknego, niezwykłego teledysku do “Małomiasteczkowego” jest Tomasz Bagiński – stworzył go wspólnie ze studiem Dobro i Platige Image. W słowach tej piosenki wyczuwa głębszy sens: “Dla mnie to tekst o wykorzenieniu, oderwaniu od źródeł, o doświadczeniu wielu współczesnych Polaków z paru ostatnich pokoleń, związanym z przeprowadzką z rodzinnych stron. Czasem jest to przeprowadzka do większego miasta, czasem do innego kraju. Na zawsze pozostaje w nas pytanie co by się stało, gdybyśmy zostali. Ciekawe dla mnie jest to, że piosenka nie odpowiada jednoznacznie na to pytanie. Przeprowadzka jako taka nie jest “zła” lub “dobra”’. Przyszłości jakie nas czekają w różnych miejscach są po prostu inne. Nigdy już nie będziemy “w domu”, ale żyjemy, przyjmujemy się w nowych miejscach” – zauważa reżyser.
Brak komentarzy