Około dwustu cudzoziemców jest dziś zatrudnionych na terenie firm w powiecie raciborskim. Takie dane przedstawia Powiatowy Urząd Pracy. Głównie Ukraińcy i Białorusini zwracają się do urzędu po to, aby otrzymać zezwolenie na pracę. – Wydajemy oświadczenia i zezwolenia na pracę sezonową, która trwa do dziewięciu miesięcy w skali roku – tłumaczy nam Mirosław Ruszkiewicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu.
W styczniu tego roku urzędy dostały nowe zadania i wytyczne związane ze zwiększoną liczbą spraw dotyczących zatrudniania cudzoziemców. – To rzeczywiście jest teraz dosyć duża część naszej pracy. Jak dotąd mieliśmy zarejestrowanych około dwustu cudzoziemców zza wschodniej granicy: jedenastu obywateli Białorusi, stu osiemdziesięciu siedmiu obywateli Ukrainy – dodaje dyrektor.
Przyjęcie do pracy cudzoziemca obliguje pracodawcę do zgłoszenia pracownika do ubezpieczeń. Jak to wygląda? O to pytamy rzecznik regionalną Zakładu Ubezpieczeń Społecznych województwa śląskiego – Beatę Kopczyńską. – Jeśli obcokrajowiec jest zatrudniony przez zakład pracy, to zobowiązania względem ZUS są podobne jak te stosowane do obywateli Polski – informuje:
Branże: budowlana, hotelarska, gastronomiczna i transportowa coraz częściej zasilane są przez pracowników z Ukrainy i Białorusi. – Jeśli chodzi o prace sezonowe, na okres dziewięciu miesięcy, dominują” rolnictwo, ogrodnictwo i turystyka. Te sektory zawsze ogłasza ministerstwo i w tym obszarze możemy tę grupę pracowników zza wschodniej granicy pozyskać – dodaje dyrektor Ruszkiewicz.
Powiat raciborski na tle innych w województwie wykazuje i tak niewielką liczbę pracowników zza wschodniej granicy. Niektóre pośredniaki ze środkowej części Śląska mają w bazach nawet od 2 do 3 tysięcy pracowników-obcokrajowców.
Brak komentarzy