Przesunięte w czasie zostają plany budowy żłobka w Kietrzu. Gmina zapowiadała na początku roku postawienie nowego budynku dedykowanego malcom. Okazało się jednak, że oferty składane przez potencjalnych wykonawców przekraczały kosztorys zakładany dla tej inwestycji.
Pod koniec kwietnia tego roku pisaliśmy o planach Kietrza. Obiekt miał powstać od podstaw, w ramach programu Maluch plus 2017. Gmina otrzymała na to zadanie dofinansowanie w kwocie 639 tysięcy 800 złotych. Plany były ambitne i zakładały, że do końca tego roku powstanie miejsce opieki dla najmłodszych. Teraz okazuje się, że koncepcja musi poczekać. O powodach opowiada burmistrz Krzysztof Łobos:
Projekt budowy żłobka otrzymał na ten rok promesę czyli obietnicę dofinansowania w przypadku realizacji. Promesa pochodziła z rządowego programu:
Gmina ogłaszała przetarg dwukrotnie. Za każdym razem oferty przewyższały możliwości finansowe zadania – słyszymy w urzędzie.
Mieszkańcy Kietrza czekają na żłobek od około trzydziestu lat. Nieruchomość, na której planowana jest budowa, zlokalizowana jest w bezpośrednim sąsiedztwie Zespołu Szkolno-Przedszkolnego, przy ulicy Głowackiego. W Kietrzu powstać miało około pięćdziesięciu miejsc dla malców. W gminie działa dziś żłobek stowarzyszeniowy w Rozumicach. Dodatkowe miejsca w nowopowstającym obiekcie miały wypełnić całkowicie lukę i zapotrzebowanie na tego typu opiekę.
Brak komentarzy