33-latek, który w sobotę (10.12) w Rybniku, w bloku przy ul. Chalotta, dźgnął kilka razy nożem swoją żonę, mógł mieć problemy psychiczne. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa Katarzyny T.
Wracamy do informacji o rodzinnej tragedii i ataku w klatce schodowej jednego z bloków przy Chalotta w Rybniku. Mąż zadał żonie kilka ciosów nożem, potem sam poderżnął sobie gardło. Scena rozegrała się po powrocie pary ze spaceru z dzieckiem.
– Śledztwo jest na etapie wstępnym. Badane są wszystkie okoliczności, które mogą nam pomóc w ustaleniu i uzyskaniu odpowiedzi na to co stało się przyczynkiem do tej tragedii – mówi prokurator Rafał Łazarczyk, zastępca szefa prokuratury w Rybniku:
Dwulatek jest pod opieką babci, nic mu się nie stało. – W toku śledztwa będziemy weryfikować, czy działanie sprawcy również nie było ukierunkowane na zdrowie dziecka – dodaje prokurator.
Kobieta w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Przeprowadzona zostanie sekcja zwłok mężczyzny.
Brak komentarzy