Najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami Adrian S., podejrzany o pobicie ze skutkiem śmiertelnym didżeja z Jastrzębia-Zdroju. Prokuratura ujawniła kulisy zatrzymania. Obrońca próbował uzyskać od prokuratury gwarancję, że podejrzany będzie odpowiadał z wolnej stopy, czyli nie będzie zatrzymywany. Spotkał się tutaj ze zdecydowaną odmową i jednocześnie uzyskał informację, że dalsze ukrywanie się przez podejrzanego spowoduje, że będzie on poszukiwany listem gończym, ewentualnie międzynarodowym listem gdyby próbował uciec za granicę – mówi zastępca prokuratora w jastrzębiu-Zdroju – Arkadiusz Kwapiński.
– Zgodziliśmy się pod warunkiem, że to ujawnienie nastąpi natychmiast i faktycznie w ciągu czterdziestu minut obrońca z podejrzanym stawili się w prokuraturze – mówi Kwapiński. Adrian S. usłyszał zarzut:
Drugi wątek, jaki bada prokuratura dotyczy tego, dlaczego mężczyźnie nie udzielono pomocy wcześniej:
Adrian S. był wcześniej karany za przestępstwa przeciwko mieniu i z użyciem przemocy. Grozi mu do dwunastu lat więzienia.
Brak komentarzy