Mieszkańcy Wojnowic i Bojanowa sprzeciwiają się postawieniu w ich gminie wiatraków. Jak wynika z branżowych publikacji – szwajcarski inwestor chce tam stworzyć farmę wiatrową, jedną z największych w Polsce. Do końca tego roku staną 3 wiatraki, docelowo mają być 33. Mieszkańcy boją się o zdrowie swoje i dzieci.
W sobotę (10.10) odbyło się spotkanie z mediami, na którym wyrazili swoje obawy.
Protestujący wskazują na szkodliwość tzw. infradźwięków, które mają negatywny wpływ na organizmy żywe. Z naukowych publikacji wynika, że bezpieczna odległość dla turbin wiatrowych to minimum 2-5 km. Zależne jest to także od ukształtowania terenu i warunków pogodowych.
Mieszkańcy wskazują na to, że oddziaływanie będzie szersze niż tylko 500 metrów odległości od zabudowań, odczuć je mogą nie tylko mieszkańcy Wojnowic i Bojanowa ale także mieszkańcy Raciborza, dzielnicy Sudół.
Jesteśmy zszokowani zaistniałą sytuacją, gdyż nie wiedzieliśmy o takiej inwestycji – podkreślali w wypowiedziach:
Protestujący przeciwko inwestycji wysuwają argument, podjęty kilka lat temu przez wiceprezydenta Raciborza. W 2010 roku Wojciech Krzyżek miał zastrzec, że powstanie elektrowni wiatrowej, możliwe jest nie w mniejszej odległości niż 5-6 km od Raciborza.
W ubiegłym tygodniu do urzędu gminy wpłynęło pismo z podpisami ponad 200 mieszkańców, którzy sprzeciwiają się postawieniu wiatraków w gminie. Protestujący przeciw inwestycji zapowiadają dalsze kroki, w tym walkę o odszkodowania w przypadku, gdy inwestycja dojdzie do skutku. Na ten tydzień planowana jest konsultacja kwestii z prawnikiem.
Brak komentarzy