Nastąpiła zmiana firmy cateringowej, która zapewnia wyżywienie pacjentom raciborskiego szpitala. Poprzedni dostawca kontraktu (firma z Raciborza) zerwał umowę niemal z dnia na dzień. To wymusiło poszukiwania nowej firmy, która musiała się zmobilizować i w krótkim czasie zapewnić pacjentom wyżywienie.
Firma cateringowa, która świadczyła usługi żywieniowe dla pacjentów lecznicy w Raciborzu niemal z dnia na dzień zostawiała dyrekcję z problemem. Wykonawca zerwał umowę z raciborskim szpitalem. W związku z tym dyrektor Ryszard Rudnik zamierza dochodzić praw wynikających z rozwiązanej nagle umowy.
Dyrekcja zawarła umowę z wolnej ręki z firmą Impel Catering z Wrocławia. Umowa ta obowiązuje do końca czerwca tego roku. W związku z tym, że szpital nie miał zbyt wiele czasu na poszukiwania, czas naglił, a pacjenci nie mogli zostać pozbawieni wyżywienia – dyrekcja zdecydowała się przystać na wyższe stawki. Za obiad płaciła dotąd około 15 złotych brutto – obecnie płaci o 4,68 zł więcej. Firma z Wrocławia w międzyczasie wygrała przetarg na kontynuowanie zadania od lipca.
Dyrekcja szpitala zapewnia, że nie było ani jednego dnia bez bułki na śniadanie i ciepłego posiłku na obiad. Wobec poprzedniego dostawcy szpital zamierza wyciągnąć konsekwencje:
– Mamy również gwarancję wykonania kontraktu podpisaną przez firmę ubezpieczeniową na ponad 69 tysięcy złotych, które odzyskamy od firmy ubezpieczeniowej – pozostała część pewnie będzie dochodzona w drodze sądowej – zapowiada dyrektor Rudnik.
Obiady dla pacjentów dostarczane są na razie z Wrocławia. Jednak dyrektor Rudnik wspominał na ostatnim spotkaniu z dziennikarzami, że firma już wcześniej zainteresowana była prowadzeniem stołówki w wyższej szkole. Być może uda się zorganizować catering na miejscu, w Raciborzu.
Codziennie firma z Wrocławia zapewnia wyżywienie dla około 200 pacjentów raciborskiego szpitala. Liczba waha się nawet do 250 w zależności od liczy osób przyjętych na oddziały. Pracownicy szpitala także mogą z obiadów skorzystać – muszą je wcześniej zamówić.
Brak komentarzy