Marcowa sesja Rady Miasta Racibórz miała być jedynie formalnością i okazją do zatwierdzenia miejskich tematów, w tym tych dotyczących zabytków i ich ochrony. Tak przed rozpoczęciem obrad zapewniał przewodniczący Rady Miasta, Mirosław Lenk, podkreślając, że porządek obrad nie przewiduje żadnych kontrowersyjnych ani przedłużających się dyskusji. Radni mieli podjąć uchwały w sprawach organizacyjnych, związanych z bieżącym funkcjonowaniem miasta oraz lokalnymi inwestycjami.
Jednak sesja nie przebiegła tak sprawnie, jak można było się spodziewać. W trakcie obrad pojawiła się posłanka Koalicji Obywatelskiej Gabriela Lenartowicz, która przedstawiła radnym sprawozdanie z kontroli przeprowadzonej w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu. Jej wystąpienie wzbudziło zainteresowanie i skłoniło do dyskusji, ponieważ poruszało istotne kwestie dotyczące funkcjonowania placówki medycznej, mającej kluczowe znaczenie dla mieszkańców regionu. Lenartowicz poinformowała, że Regionalne Centrum Krwiodawstwa przygotuje szczegółowy plan naprawczy, który zostanie opracowany we współpracy z samorządami Raciborza, Rybnika oraz Wodzisławia.
Posłanka zwróciła uwagę na poważne problemy finansowe, z jakimi boryka się Centrum. Według jej relacji sytuacja placówki była na tyle trudna, że doprowadziła niemal do zagrożenia utraty płynności finansowej. Jak wskazała, główną przyczyną tego kryzysu były wysokie wydatki wynikające z dramatycznie złego zarządzania placówką. Odpowiedzialnością za ten stan rzeczy obarczyła byłą dyrektor, która – jak przypomniała – w grudniu ubiegłego roku otrzymała wypowiedzenie. Zdaniem Lenartowicz konieczne jest szybkie wdrożenie działań naprawczych, aby zapewnić dalsze funkcjonowanie Centrum i stabilność jego finansów.
Brak komentarzy