Aż 0 do 6 przegrali przed własną publicznością piłkarze KS ROW 1964 Rybnik z GKS-em II Tychy w spotkaniu 2. kolejki czwartej ligi. Początek spotkania nie zapowiadał pogromu, bo to rybniczanie mieli znakomite okazje do zdobycia bramki. Doskonałej sytuacji nie wykorzstał jednak ani Jakub Kuczera, ani Jan Janik, który nie był w stanie pokonać bramkarza z rzutu karnego. W 32. minucie pierwszego gola zdobyli tyszanie, a chwilę później czerwoną kartkę otrzymał gracz ROW-u Wiktor Piejak. Mówi Dawid Jóźwiak, trener gospodarzy:
W drugiej połowie gra miejscowych zupełnie się posypała, a goście, wzmocnieni wieloma zawodnikami z kadry pierwszego zespołu, który występuje na zapleczu ekstraklasy, zdobyli pięć kolejnych bramek:
Po dwóch rozegranych kolejkach czwartej ligi rybniczanie mają na swoim koncie 3 punkty, ponieważ na inaugurację sezonu pokonali na wyjeździe Kuźnię Ustroń. W najbliższą niedzielę ROW zagra wyjazdowe spotkanie z LKS-em Tworków.
Brak komentarzy