Nie żyje jeden z górników przetransportowanych do szpitala po nocnych wybuchach metanu w KWK Pniówek w Pawłowicach.
To czwarta ofiara śmiertelna tego wypadku. Wcześniej pisaliśmy:
Ratownicy dotarli do trzeciej ofiary wybuchów metanu, do których doszło na poziomie 1000 w kopalni Pniówek w Pawłowicach koło Jastrzębia-Zdroju.
Do pierwszego wybuchu doszło 15 minut po północy z wtorku na środę (19-20.04). W zagrożonym rejonie przebywało 42 górników, 39 ewakuowano, 12 spośród nich trafiło do szpitala. Na poszukiwania pozostałej trójki wysłano dwa zastępy ratowników górniczych.
Wtedy prawdopodobnie doszło do drugiego wybuchu – od tej chwili sztab nie miał kontaktu z siedmioma ratownikami. Krótko przed godziną 8.00 spółka poinformowała, że natrafiono na ciała dwóch poszukiwanych górników – niestety, obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon. Godzinę później ratownicy natrafili na ciało trzeciego górnika.
Akcja ratownicza chwilowo została wstrzymana – ratownicy budują specjalną zaporę pyłową, która ma zapewnić bezpieczeństwo pracującym pod ziemią górnikom, sztab przygotowuje też scenariusz dalszych działań ratowniczych. Nadal poszukiwanych jest 7 osób.
Brak komentarzy