Najpierw kolorowy i głośny korowód, potem uroczysta msza święta, a następnie przekazanie dożynkowego chleba i zabawa do białego rana – tak w wielkim skrócie można opisać wczorajsze dożynki miejskie w Raciborzu – Miedonii. Ta najmniejsza dzielnica w mieście po raz kolejny pokazała klasę – mówił prezydent Dariusz Polowy.
Wśród zaangażowanych w organizację znalazł się raciborski radny Józef Galli. To on odpowiadał między innymi za ekologiczny wymiar tej imprezy – zarówno napoje, jak i poczęstunek dla uczestników dożynek wydawano w naczyniach w stu procentach biodegradowalnych – mówi radny.
Do jedzenia, i to ze smakiem, nadawały się za to plony zebrane w trakcie tegorocznych żniw. I choć jak mówili starostowie tegorocznych dożynek w Miedonii, Weronika Zwierzyna i Andrzej Hibner, pogoda nie sprzyjała rolnikom, to zabawa dożynkowa musi trwać aż do rana.
Dziękowanie w Miedonii uprzyjemnił występ kabaretu OT.TO oraz zabawa taneczna z zespołem Michel.
Brak komentarzy