Tragedia w Golasowicach, w gminie Pawłowice. 30-latek z Wodzisławia Śląskiego wszedł na słup wysokiego napięcia i skoczył z niego. Jak podają świadkowie: desperat wypowiadał się nielogicznie i nieskładnie. Tłumaczył swoją decyzję problemami osobistymi.
Akcja ratunkowa była złożona i skomplikowana. W pewnym momencie desperat chwycił się przewodów wysokiego napięcia, wcześniej służby odcięły dostawy prądu.
Mężczyzna nagle podjął decyzję o skoku z wysokości 20 metrów. Zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Brak komentarzy