Starosta raciborski Ryszard Winiarski stawił się dziś na rozprawie w Sądzie Rejonowym w Raciborzu. Włodarz tłumaczył się z ujawnionych przez Centralne Biuro Antykorupcyjne nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych. Rozprawa była jawna. Zastrzeżeń co do tego, aby osoby postronne mogły brać udział w rozprawie starosta nie zgłosił.
Starosta złożył wszystkie oświadczenia w terminie, ale CBA dopatrzyło się nieścisłości w dokumentach z lat 2012-2015. Funkcjonariusze stwierdzili różnice pomiędzy tym, co deklarował starosta a tym, co miało odzwierciedlenie na kontach włodarza. Starosta tłumaczył, że wpisywał w oświadczenia środki, jakimi dysponował w dniu wypisywania druków, a nie wymagane – zgromadzone na kontach z końcem danego roku. – Nie kwestionuję kwot wyliczonych przez CBA, nie miałem intencji aby podawać nierzetelne dane. Różnice wynikały z niedbalstwa, nie z zamiaru łamania przepisów – tłumaczył dziś przez sądem starosta Winiarski.
W mowach końcowych prokurator przypomniał oskarżonemu, że ten odpowiada za składane oświadczenie i poświadczone w nim informacje – w tym przypadku majątkowe:
Prokurator zawnioskował do sądu o uznanie starosty winnym zarzuconego mu czynu. Jednocześnie wniósł o karę grzywny w wysokości 40 tysięcy złotych.
W mowie końcowej obrońca Ryszarda Winiarskiego podkreślał to, że ewentualna finansowa kara i wyrok skazujący byłyby dla włodarza miasta końcem samorządowej kariery. Jeśli starosta zostanie uznany winnym i prawomocnie skazany, wówczas nie będzie mógł dalej sprawować swojej funkcji.
Ogłoszenie wyroku będzie miało miejsce 7 listopada 2017 roku.
Brak komentarzy