Pożar w Lubomi. Matka z dwójką córek została bez dachu nad głową. Spłonął jej dom z całym dobytkiem.
Pożar wybuchł wczoraj około godz. 11.00. Właścicielka domu przy ul. Akacjowej była w pomieszczeniu, kiedy na poddaszu pojawił się ogień. Kobieta prawdopodobnie spała.
Ulatniający się dym i płomienie zauważyli sąsiedzi. Obudzili lokatorkę. Niewykluczone, że uratowali jej życie. Straż pożarna wysłała na miejsce 12 wozów, w tym nowoczesną drabinę z Wodzisławia i trzy zastępy z Raciborza. Strażacy walczyli z ogniem blisko dwie godziny, potem rozbierali resztki dachu.
Brak komentarzy